Szkoła Podstawowa w Kobierzynie

       Mens sana in corpore sano (w zdrowym ciele zdrowy duch) - powiadali już starożytni Rzymianie, dlatego u progu nowego roku szkolnego postanowiliśmy zadbać zarówno    o formę fizyczną, jak  i o stan naszej duszy i wyruszyliśmy na rajd rowerowy do Odporyszowa.

      Odblaskowy peleton złożony z uczniów klas 6, 7 i 8  pod opieką pań: Anny Motyki, Anny Kajpust – Dołowackiej i Katarzyny Olszówki w błyskawicznym tempie pokonał malowniczą trasę. Pogoda i humory dopisywały, entuzjazmu i sił nie brakowało, dlatego bez większego wysiłku dojechaliśmy do celu. W Odporyszowie przede wszystkim zwiedziliśmy piękny, barkowy kościół z cudownym obrazem Matki Bożej Odporyszowskiej, do której zanieśliśmy swoje modlitwy i prośby (ach, ta matematyka, te sprawdziany i egzaminy!). Zgodnie z tradycją na kolanach obeszliśmy ołtarz, za którym znajduje się fragment dębowego krzyża, na którym miało miejsce pierwsze z trzech objawień Matki Najświętszej    (w 1572 r.) Tak się  złożyło, że w Odporyszowie odbywał się akurat Wielki Odpust –  a jak wiadomo, gdzie odpust, tam kramy i cukierki – z przyjemnością więc chwilkę połasuchowaliśmy, kupując też małe co nieco na drogę.  W drodze powrotnej odwiedziliśmy  odporyszowską Studzienkę, z którą związana jest ciekawa legenda. To tutaj podczas „potopu szwedzkiego” wytrysnąć miało za sprawą Matki Bożej siedem cudownych źródełek, dających wodę otoczonej przez wroga społeczności. Śladem tego cudu jest właśnie Studzienka, zasilana przez ostatnie bijące źródło. Jego woda według podań ma właściwości lecznicze. Oczywiście spróbowaliśmy. Łyk orzeźwiającej wody bardzo nas wzmocnił – i pozwolił wszystkim bez najmniejszego trudu pokonać trasę powrotną.

To była bardzo przyjemna wycieczka.

P. S. Podobno wiosną też jest w Odporyszowie odpust – może więc będzie okazja pobić rekord trasy?