Zimowy karmnik...
czyli pomóc a nie zaszkodzić.
Ptaki doskonale wiedzą gdzie szukać pożywienia, w przypadku jego niedoboru w środowisku naturalnym, zaczynają go szukać na naszych podwórkach, balkonach , w ogródkach czyli krótko mówiąc tam, gdzie my na co dzień przebywamy.
Niektóre gatunki przebywają wśród nas przez cały rok jak np. wróble czy mazurki, inne zjawiają się dopiero w ciężkich dla nich porach roku, gdy ziemię przykrywa gruba warstwa śniegu, który utrudnia im zdobywanie pożywienia. Jest to jeden z powodów, dla których wystawiamy za okna karmniki, wieszamy je na balkonach bądź ustawiamy w ogrodach, następnie przez kilka miesięcy od momentu nastania chłodnych dni, wypełniamy je ptasimi smakołykami, począwszy od drobnych nasion rzepaku, poprzez słonecznik, owoce, kończąc na tłuszczach zwierzęcych.
W zamian mamy możliwość podziwiania naszych małych skrzydlatych przyjaciół, przebywania niemalże bezpośrednio wśród nich przez te kilkanaście tygodni w roku oraz ożywiamy krajobraz za oknem w szare zimowe dni.
Dlatego też, uczniowie klasy drugiej z pomocą ruszyli naszym małym przyjacielom i postanowili zrobić karmniki.